poniedziałek, 28 lutego 2011

Interpelacja ws. stanu nawierzchni Alei Jana Pawła II

Szanowny Panie Prezydencie,  
stan głównej arterii komunikacyjnej Jeleniej Góry – alei Jana Pawła II po sezonie zimowym jest opłakany. Na całej długości ulicy od marketu Castorama do ul. Konstytucji III Maja występują dziury w nawierzchni, grożące nie tylko uszkodzeniami pojazdów, ale także bezpieczeństwu. Wielu kierowców chcąc ominąć ubytki w jezdni wykonuje gwałtowne manewry zwiększając ryzyko wypadków drogowych.

Taki stan utrzymuje się już od ok. 2 m-cy. Biorąc pod uwagę, że to główna arteria komunikacyjna Jeleniej Góry – trudno oprzeć się wrażeniu, że w naszym mieście źle działają te jednostki Urzędu Miasta, które są odpowiedzialne za bieżące monitorowanie stanu jeleniogórskich dróg.

Wnoszę o naprawę drogi w ciągu tej alei oraz przeprowadzenie analizy, audytu – kto i jak monitoruje na bieżąco stan jeleniogórskich dróg.

9 komentarzy:

  1. To teraz się pan popisał. Witamy wielkiego odkrywce! Może zapiszemy to gdzieś na pamiątkę? Dziury były, są i będą! A to że w każdym swoim poście pan potrafi zamieścić co nowsze dziury w JG ... Spoko, ja też to potrafię, tylko że jak mi się nudzi nie chodzę po ulicach i nie robię zdjęć dziurom. A pan jako radny może by ruszył ****, a nie rozpaczał jakie to drogi mamy. Jak już powiedziałem, użalać się nad swoim życiem to każdy potrafi.
    I dlaczego te słowa kieruje Pan do Pana Prezydenta, co on nosi asfalt w plecaku i walec podręczny? Niech pan się troszeczkę zastanowi do kogo ma skierować słowa. Zamiast krytykować tylko Prezydenta, może byście nawiązali współpracę? Bo do tej pory tylko pyskujecie ludziom starszym i z większym doświadczeniem i nie przynosi to żadnych rezultatów. Co nie skłania do do refleksji? Chciałbym tylko przypomnieć, że tych, no powiedzmy 450 jeleniogórzan(bo reszta to pewnie rodzinka i znajomi) nabrała się na pańskie obietnice, że będzie pan chciał dobrze dla nich. Do tej pory, udowodnił pan tylko że potrafi przegrywać wszystkie kłótnie w jakie wchodzi. A na tym nie polega rola samorządowca!
    Pozdrawiam i proszę o przemyślenie, tego co ma robi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny Panie!
    Nie za bardzo rozumiem Pana post.

    Dlaczego piszę do Prezydetna? Ponieważ to Jemu podlega Miejski Zadząd Dróg i Mostów. To chyba oczywiste.

    Jeśli zadawanie pytań władzy oznacza atakowanie władzy to ja czegoś nie rozumiem...

    O jakich kłótniach Pan pisze? Jest charakterystyczne dla większości moich oponentów takich jak Pan nie wnikanie w naturę i przyczynę różnicy zdań i zadowalanie się stwierdzeniem, że "przegrywam" jakieś spory. Rozumiem, że w Pana pojęciu kto przegrywa nie ma racji? Pokrętna logika.

    To źle, że zainterweniowałem w sprawie JPII? Dlaczego? Czy Panu nie przeszkadza stan tej głównej drogi? Mi tak.

    Proszę mi wskazać kiedy użalałem się nad swoim życiem? To doprawdy zabawne :)

    Aha mam ruszyć 4litery tak? Co Pan przez to rozumie? Mam łatać te dziury? To na co płacę podatki?

    Potrzebuje Pan interwencji radnego - jestem do dyspozycji mieszkańców. Mój telefon znajduje się na tej stronie.

    Do zarzutów o brak zaangażowania się nie odnoszę. Kto śledzi moje działania wie, że można mi pewnie wiele zarzucić, ale nie brak aktywności.

    Zalecam mniej złości.
    Oliwer Kubicki

    OdpowiedzUsuń
  3. Krytyka prezydenta? Haha! Zabawne! Normalne jest zadawanie pytań prezydentowi. I jakoś nie zauważyłem, żeby Pan Oliwer przegrywał spory.
    Czemu akurat dziury na tej ulicy? bo jest chyba jedną z ważniejsze w mieście i dziury gdzieś na obrzeżach nie są tak niebezpieczne jak w centrum, gdzie może się zrobić nawet karambol!
    Polecam do przemyślenia osobie która jako pierwsza komentarz dodała aby zastanowiła się nad tym co pisze i nie kompromitowała.
    AJJ

    OdpowiedzUsuń
  4. "Aby zastanowiła się co pisze i nie kompromitowała" - przyganiał kocioł garnkowi, panie AAJ, przyganiał kocioł garnkowi. Teraz do radnego.

    "Przewróciło się- niech leży
    cały luksus polega na tym
    że nie muszę go podnosić
    będę się potykał czasem
    będę się czasem potykał
    ale nie muszę sprzątać"
    Kojarzy Pan tekst piosenki? Elektryczne Gitary - Przewróciło się.

    Otóż te słowa doskonale pasują do Pańskich działań w zakresie opieszałości w załatwianiu spraw bieżących przez władze. Cel szczytny. Sposób działania poprawny. Technika przedstawienia działania zadowalająca. Podjęte kroki wystarczające. Zachowanie pozorów obiektywności nieudane.

    Prawie się Panu udało uzyskać mój podziw, aprobatę i szacunek.
    Jedno zaś feralne zdanie jest nie do przejścia. Sam Pan je odnajdzie. Uszczypliwy zwrot do nie- Pańskich popleczników jest wszędzie. Tylko to poprawić,a będzie w porządku.
    Jeszcze jedno - proponuję zwrócić uwagę na inne sprawy, które są nie związanie z chodzeniem po mieście i fotografowaniem dziur, jak 3 ostatnie wpisy.

    W poprzednim poście nie wskazywałem na Pańskich zwolenników, lecz wyborców.

    MSS

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie proponuję żeby Pan sam przeszedł miasto i załatał dziury. Może jakieś punkty do odznak PTTK będą? Same zalety! I nie będzie Pan narzekał tylko sam Pan coś zrobi! Z pożytkiem dla nas a może i przyszłych pokoleń! I będzie Pan mógł o tym z dumą opowiadać swoim wnukom!!!
    AJJ

    OdpowiedzUsuń
  6. A Pan AAJ swoje. Jeżeli nie potrafi Pan ze zrozumieniem czytać, niech chociaż Pan nie pisze.

    Nie rozumie Pan istoty mojego postu, nie mam chęci go Panu wyjaśniać jak to zwykle robię i nie będę się wdawał z Panem w dyskusję na poziomie, którego nie jest Pan w stanie utrzymać przez ignorancję. Nie narzekałem nigdzie, wręcz był to komentarz w większości ze słowami nie-krytyki.
    Pana Punkty PTTK mnie nie interesują, podobnie jak Pana nie powinny interesować moje wnuki.
    Mój post nie oczekiwał na odpowiedź Pana AAJ. Jeżeli będę zwracał się do Pana AAJ i oczekiwał odpowiedzi, zaznaczę to w taki sposób, żeby Pan zrozumiał.

    MSS

    OdpowiedzUsuń
  7. No a co nieprawdę napisałem?
    przecież pan napisał że takie informowania jest bezsensu tylko trzeba do działań przejść, ja tak zrozumiałem. A co do wnuków to może przyszłym wnukom?

    OdpowiedzUsuń
  8. No to źle Pan zrozumiał, jak zwykle. Jeśli Pan nie nauczy się czytać ze zrozumieniem, to nie czeka Pana łatwe życie.
    Napisałem, że nie wtrącam się w Pana PTTK i nie chcę, aby Pan wtrącał się w sprawy moich wnuków, niezależnie od ich istnienia.
    O żadnych takich zjawiskach nie pisałem, bo pierwszy post NIE JEST MÓJ! Nie zauważył Pan, że podpisuję się wszędzie jako 'MSS"?
    Niech Pan przeczyta poprzedni post.
    Jeżeli będę oczekiwał Pańskiej odpowiedzi, zaznaczę to, oszczędzę Panu dyskredytacji.

    MSS

    OdpowiedzUsuń
  9. wiem że pierwszy post nie był Pana. I szanuję Pana za to, że nie wstydzi się Pan sowich postów, jak to zrobił ten "Ktoś".
    Być może źle zrozumiałem. Czytanie ze zrozumieniem nie jest moja mocną strona. Przyznaję Panu rację.
    Z uszanowaniem!
    AJJ

    OdpowiedzUsuń